sobota, 19 grudnia 2015

PRZYPRAWA PIERNIKOWA - ZROB TO SAM!



Postanowilam w tym roku sama zrobic przyprawe do piernika, bo przynajmniej bede dokladnie wiedziala co w niej jest. Powiem Wam, ze zapach jest powalajacy i pachnie w calym mieszkaniu 馃槏

 

SKLADNIKI (w nawiasach niemieckie nazwy):

- 3 szt. kory cynamonu lub 2-4 lyzki mielonego (Zimt)
- imbir mielony 1 lyzeczka (Ingwer)
- gozdziki mielone 1 lyzeczka lub cale 2 lyzeczki (Nelken)
- kardamon mielony 1 lyzeczka (Kardamom)
- kolendra 1 lyzeczka (Koriander)
- ziele angielski w kulkach 1 lyzeczka (Piment)
- pieprz czarny mielony pol lyzeczki (Pfeffer)
- galka muszkatolowa mielona 1 lyzeczka (Muskatnussw眉rzer)
- anyz mielony 1 lyzeczka lub w gwiazdkach 5g (Anis)

Wszystkie skladniki zblendowac i gotowe. Ja przed miksowaniem cynamon najpierw potluklam tluczkiem, aby latwiej bylo go zmiksowac.

PIERNICZKI BOZONARODZENIOWE Z MAKI PELNOZIARNISTEJ BEZ CUKRU.



Nawet w Swieta Bozego Narodzenia mozna zjesc zdrowo. Tym razem pierniczki w zdrowszej wersji, bo z ciemnej maki i bez cukru :D Zapach nieziemski :)


Co bedziemy potrzebowali:

- 1 lyzeczka kakao
- 1 lyzeczka oleju kokosowego
- 2 lyzeczki przyprawy do piernika -----> Przepis na wlasna przyprawe piernikowa
- 8-9 lyzek miodu
- 1 jajko
- 2 lyzeczki proszku do pieczenia
- 400g maki pelnoziarnistej







Wykonanie.

Miod, jajko, kakao, przyprawe piernikowa i olej kokosowy dajemy do miski. Wszystko mieszamy. Teraz wsypujemy make z proszkiem do pieczenia i zaczynamy wyrabiac ciasto. Na poczatku bedzie sie rozpadalo, ale im dluzej bedziecie wyrabiac, to ladnie sie polaczy. Na stolnicy posypanej lekko maka, rozwalkowujemy ciasto na grubosc okolo 5-6mm i wycinamy ciasteczka w ulubionych ksztaltach :) Ukladamy je na blaszce, wylozonej papierem do pieczenia. Wkladamy do nagrzanego do 170 stopni piekarnika i pieczemy przez 10 minut. Wyjmujemy i zostawiamy do ostygniecia.

Wystudzone pierniczki mozna polukrowac w tym samym dniu lub kilka dni pozniej. Pierniczki wkladamy do zamykanych szczelnie pojemniczkow razem ze skorka z pomaranczy lub kawalkiem jablka. Woda z owocow bedzie powodowala, ze pierniczki beda miekly. Owoce trzeba codziennie wymieniac, aby nie pojawila sie plesn. Za 1-2 tyg powinny juz byc mieciutkie. Pachna nieziemsko :D





Dobrze wypieczone 艣wi臋ta

wtorek, 1 grudnia 2015

NALESNIKI PELNOZIARNISTE Z JABLKAMI, CYNAMONEM, MIGDALAMI I GORZKA CZEKOLADA.



Taki maly klimacik przedswiateczny. Musialam przygotowac cos z cynamonem. Nalesniki sa bardzo sycace, wiec mysle, ze wiecej, jak 2 nie zjecie :)

SKLADNIKI:

1. Na ciasto nalesnikowe:
- okolo 400g maki pelnoziarnistej (bo tyle mi sie zostalo)
- okolo 700ml wody
- 1 jajko
- 1 lyzka stewii lub innego slodzidla
- 1 lyzeczka miodu
- 1 lyzeczka oleju kokosowego

2. Na nadzienie:
- jablka (Nie wazylam, ale w sztukach chyba 6 bylo, tylko ze male mialam. W sumie nawet jak bedzie wiecej to lepiej)
- 1 duza lyzka miodu (jak ktos woli slodsze to wiecej)
- cynamon
- posiekane drobno migdaly
- gorzka czekolada


WYKONANIE.
Do miseczki wlac wode i rozbeltane jajko. Dodac stewie, miod i olej. Wymieszac. Wsypac make i wymieszac tak, aby nie bylo grudek. Ja uzywam zawsze trzepaczki. Zostawic na chwilke ciasto. W tym czasie obrac jablka i zetrzec na tarce na duzych oczkach. Dodac odrobine wody oraz cynamn i dusic pod przykryciem przez okolo 10 min, od czasu do czasu mieszajac. Zdjac pokrywke i zostawic jeszcze chwile na kuchence, tak aby odparowac jak najwiecej wody. Dosypac uprazone migdaly i odstawic do wystygniecia. Teraz usmazyc nalesniki na beztluszczowej patelni, ewentualnie na odrobince oleju np. kokosowego. Ja smazylam bez oleju. Do wystudzonych jablek dodajemy miod i mieszamy. Nakladamy jablka na nalesniki, posypujemy czekolada i zawijamy lub skladamy wedle uznania ;) Smacznego! Zdrowe, ciep艂e 艣niadanie w jesiennym klimacie

poniedzia艂ek, 30 listopada 2015

KUSKUS Z WARZYWAMI (CZERWONA FASOLA, MARCHEWKA, PAPRYKA, CEBULA).



SKLADNIKI:
- czerwona fasola (puszka)
- cebula (2szt.)
- marchewka
- papryka czerwona
- czosnek (2 zabki)
- szczypior
- kuskus
- curry
- kurkuma
- slodka papryka
- lubczyk
- sol
- pieprz
- oliwa z oliwek


WYKONANIE.
Kuskus ugotowac wedlug opisu na opakowaniu.
Warzywa obrac i pokroic w kostke. Do garnka wrzucamy pokrojona marchewke, cebule, papryke oraz przecisniety przez praske czosnek. Dodajemy szklanke wody, oliwe okolo 2 lyzki i dusimy do miekkosci. Doprawiamy przyprawami. Wlewamy fasole razem z zalewa i przez chwilke jeszcze gotujemy. Warzywka kladziemy na ugotowany kuskus i posypujemy szczypiorem. SMACZNEGO!

Zimowy obiad wege

PIECZONE KOTLECIKI Z PIERSI KURCZAKA Z RYZEM, BRUKSELKA I CUKINIA.



SKLADNIKI:
- piers z kurczaka
- brukselka
- cukinia
- ryz
- migdaly platki
- oliwa z oliwek
- slodka papryka
- curry
- kurkuma
- sol
- pieprz


WYKONANIE.
Brukselke ugotowac w osolonej wodzie. Ryz wedlug opisu na opakowaniu dodajac sol i kurkume. W piekarniku pieczemy razem kurczaka z cukinia. Czyli na jedno pieterko dajemy pokrojona w plasterki cukinie o grubosci okolo 1,5cm. Ja delikatnie posypuje sola. A na drugie pieterko pokrojony kurczak, ktorego wczesniej doprawilam sola, pieprzem, curry, papryka, wymieszalam z odrobina oliwy i wypanierowalam w migdalach. Pilnowac mieso, aby nie pieklo sie za dlugo, bo bedzie suche. Mieso tez mozna usmazyc, ale ja wybralam pieczenie. Ryz delikatnie mieszamy z brukselka i cukinia. Dajemy na talerz i smaczneg.

PIECZONE ZIEMNIAKI, JAJKO SADZONE I SUROWKA Z SALATY LODOWEJ, SELERA NACIOWEGO I RZODKIEWKI.


Zdrowsza wersja podania ziemniaczkow zamiast frytek. Da sie? Da! Trzeba tylko pokombinowac ;)

SLADNIKI na pieczone ziemniaki:
- ziemniaki okolo 12szt.
- oliwa z oliwek 2 lyzki
- majeranek 1/4 lyzeczki
- oregano 1/4 lyzeczki
- tymianek 1/4 lyzeczki
- papryka slodka pol lyzeczki
- papryka ostra 1/4 lyzeczki
- czosnek (ja uzylam 2 zabkow)
- pieprz
- sol


Ziemniaki obieramy i kroimy. Doprawiamy wszystkim wedle uznania i dajemy niewielka ilosc oliwy. Mieszamy wszystko w miseczce, aby ziemniaki sie dobrze obtoczyly w przyprawach. Wykladamy na papier do pieczenia i pieczemy w piekarniku nagrzanym do okolo 200 stopni, az do momentu zarumienienia sie ziemniaczkow. Jedni lubia bardziej pieczyste inni mniej, wiec nie podaje tu czasu zalecanego. Po prostu obserwowac.

SKLADNIKI na surowke:
- seler naciowy 2szt.
- rzodkiewki okolo 10szt.
- pol salaty lodowej
- jogurt naturalny okolo 3 lyzki
- sol
- pieprz
- oregano

Seler i salate pokroic. Rzodkiewke zetrzec na duzych oczkach lub rowniez pokroic. Dodac jogurt i przyprawy. Wymieszac i gotowe.
Jak zrobic jajko sadzone mysle, ze moge sobie darowac

SMOOTHIE OWOCOWE GESTE - Banan, sliwka, jablko, mandarynka...


 
SKLADNIKI:
- banan
- mandarynka
- sliwka
- jablko
- siemie lniane 1 lyzeczka
- migdaly 1 lyzeczka platkow lub z 5 szt. calych
- listek miety


Jesli chcecie, aby bylo rzadsze, mozna dolac wody. Ja lubie geste :) Miete mam mrozona (od rodzicow z ogrodu ;) ), wiec jest podrobiona.

MUFFINKI OWSIANE O SMAKU KAKAOWYM (bez maki i jajek).


Poczarowalam dzisiaj w kuchni. Mysle sobie czekoladaaa :D i kombinuje co tu zjesc. Patrze kakao jest, maki nie ma, ale sa platki owsiane. I tak powstaly muffinki owsiane :)

SKLADNIKI:
- 145-150g platkow owsianych
- 2 lyzki kakao
- 1,5-2 lyzki miodu
- 100ml mleka
- 100ml wody
- lyzeczka proszku do pieczenia
- szczypta cynamonu
- szczypta mielonych gozdzikow
- 3 lyzki migdalow (platki)
- lyzeczka oleju kokosowego


WYKONANIE.
Migdaly uprazyc na patelce.
Zblendowac platki owsiane na mozliwie najdrobniejsze. Dodac proszek do pieczenia lub sode oczyszczona, cynamon, kakao, gozdziki, migdaly i wymieszac. Teraz wlac wode i mleko oraz dodac olej kokosowy i miod. Wszystko wymieszac lyzka. Nakladac w papilotki maksymalnie do 3/4 wysokosci. Piec okolo 20 min. w 180 stopniach.
Smakuje rozkosznie z kawka zbozowa

PULPETY WOLOWE Z PELNOZIARNISTYM MAKARONEM I WARZYWAMI.



Raz na jakis czas pojawia sie u mnie wolowina, ale to moze ze 3 razy w miesiacu. Czerwone mieso ma wiele cennych skladnikow, jednak nie powinno sie go duzo jadac.


SKLADNIKI:
- wolowina mielona
- makaron pelnoziarnisty
- cukinia
- papryka czerwona
- cebula
- czosnek
- brokul
- sol
- pieprz
- curry
- kurkuma
- slodka papryka
- ostra papryka
- oliwa z oliwek
- platki owsiane



WYKONANIE.
Mieso doprawiamy sola, ostra papryka, slodka papryka, curry, kurkuma. Dodajemy jakies 3 przecisniete przez praske zabki czosnku i 2-3 lyzki platkow owsianych. Wlewamy 1-2 lyzki oliwy z oliwek i mieszamy mieso zeby dobrze sie wszystkie skladniki polaczyly. Wrzucamy na gotujaca sie lekko osolona wode na okolo 15-20 minut w zaleznosci od wielkosci pulpetow.

Brokula gotujemy w osolonej wodzie. Tak samo makaron ale to chyba oczywiste :)

Na patelnie dajemy 1-2 lyzki oliwy z oliwek i wrzucamy pokrojona papryke, cebule i czosnek. Chwile smazymy. Dorzucamy pokrojona cukienie i jeszcze chwilke smazymy. Zalewamy szklanka wody i doprawiamy curry, slodka i ostra papryka, sola i odrobina pieprzu. Przykrywamy i dusimy do miekkosci.
Pychotka!

wtorek, 17 listopada 2015

PIERS Z KURCZAKA Z PIECZARKAMI, CZERWONA FASOLA, CEBULA, PAPRYKA I RYZEM.


CYCUS Z KURCZAKA Z CZERWONA FASOLA, CEBULA, PIECZARKAMI, PAPRYKA I RYZEM.

Takie male info. Pieczarki mozna podawac dzieciom po 12 miesiacu zycia. Natomiast grzyby lesne, dopiero po 3 roku zycia. Grzyby sa ciezkostrawne, wiec z umiarem. Wbrew obiegowej opini grzyby zawieraja zwiazki odzywcze. Natomiast grzyby lesne kumuluja w sobie metale ciezkie, wiec nie powinno sie ich jesc zbyt czesto.

Co bedziemy potrzebowali:

- ryz
- piers z kurczaka
- puszka fasoli
- jakies 200g pieczarek

- papryka (ja dalam pol czerwonej i pol zielonej)
- 2 cebule
- 3 zabki czosnku
- puszka pomidorow
- oliwa z oliwek
- pieprz
- sol
- lubczyk
- oregano
- bazylia
- curry
- slodka papryka
- stewia/cukier
- natka pietruszki



Wykonanie.

Przesmazyc na oliwie pokrojona cebule z czosnkiem i pieczarkami. Dorzucic pokrojonego kurczaka i papryke. Doprawic curry, sola i pieprzem. Chwile smazyc. Wlac pomidory i dodac reszte przypraw. Na koniec dodac fasole razem z zalewa i chwile dusic pod przykryciem. Na koniec posypac posiekana natka pietruszki. Podawac z ryzem. SMACZNEGO!



http://weekendywdomuiogrodzie.blogspot.com/2015/10/jesienne-warzywa-i-grzyby-2015.html

poniedzia艂ek, 16 listopada 2015

24 ZASADY ZDROWEGO ODZYWIANIA, KTORE PRZY OKAZJI POMOGA CI SCHUDNAC.




Moze nie bedzie to nic odkrywczego dla wiekszosci z Was. Cos o czym trabi sie na kazdym kroku, ale jednak dziala. Sprawdzilam na sobie. Stosujac sie do tych zasad, bedziesz miec wiecej energii, wiecej checi do dzialania. Poczujesz w sobie przyplyw optymizmu, a wszystkie problemy stana sie bardziej blahe, niz to bylo do tej pory. Wiele dreczacych Ciebie dolegliwosci odejdzie w niepamiec (takich np. jak tradzik, ktory meczyl Ciebie latami , mimo ze okres dojrzewania dawno juz za Toba). I w koncu nie bedziesz caly czas chodzic przemeczony. Dodatkowym skutkiem ubocznym jest spadek wagi i czesciej zarysowujacy sie na Twojej twarz usmiech :D Pewnie myslisz sobie... Yhym. Tak. Oczywiscie. Pitu pitu. Pogadaj sobie dalej ;)  A ja Ci powiem... Nie sprobujesz, to sie nie przekonasz i zaluj. Nie moj problem. Ja sprobowalam i nie zamienie tego juz na nic innego. Przynajmniej mnie sie lepiej zyje, a to czy Tobie bedzie, zalezy tylko i wylacznie od Ciebie.

MOJE 24 ZASADY KTORE POPRAWIA TWOJE ZDROWIE, SAMOPOCZUCIE I SYLWETKE.



1. ZWIEKSZ AKTYWNOSC FIZYCZNA.
Wystarczy 3 razy w tygodniu sie wiecej poruszac, przez 30-40 minut. Mowisz, ze masz dzeci i nie masz jak sie ruszyc z domu? Kup sobie rower stacjonarny lub orbitrek. Mowisz drogie? Mozna kupic uzywane ;) Chciec to moc. Pamietaj aktywnosc fizyczna to okolo 20% sukcesu, a pozostale 80% to odpowiednie odzywianie.

2. JEDZ MNIEJ A CZESCIEJ.
Zasada stara jak swiat ;) Jedz przynajmniej 4 a najlepiej 5 posilkow dziennie. Dlaczego? Gdy jesz czesto, przyspieszasz przemiane materii. Gdy jesz rzadko, to Twoj organizm przestawia sie na tryb magazynowania, czyli odkladania tluszczyku. Dostaje informacje, ze niezbyt czesto otrzymuje zwiazki odzywcze, wiec musi sie zabezpieczyc. Predzej przytyjesz jedzac 2 obfite posilki dziennie, niz jedzac 5 mniejszych.

3. KOLACJE JEDZ 2-3 GODZINNY PRZED SNEM.
Tutaj czesto podawana jest teoria, ze nie powinno sie jesc po godzinie 19:00. Wszystko ok pod warunkiem, ze chodzimy spac kolo 21:00-22:00. Jesli chodzimy pozniej, to zwijamy sie z glodu. A i pewnie skonczy sie tak, ze jeszcze przed samym snem cos zjemy, bo burczacy zoladek bedzie sie dopominal. 2-3 godziny wystarcza spokojnie, aby strawic kolacje i nie bedzie ona nam zalegala w czasie snu w zoladku. Pomijam juz tu teorie, ze na odchudzanie dobre jest, aby w ogole nie jesc kolacji. Dla mnie to glupota. Po co sie tak katowac, skoro mozna cos drobnego zjesc. Nikt nie mowi, aby golonke wcinac na kolacje ;)

4. RANO WEGLOWODANY A WIECZOREM BIALKO.
Wszelkie weglowodany (cukry) zjadamy na sniadanie i drugie sniadanie. Cukry daja nam porzadnego kopa do dzialania i dawke energii na caly dzien. Obiad powinien sie skladac z weglowodanow i bialka, a kolacja to juz najlepiej z samego bialka. Czyli z rana jemy owoce, pieczywko, warzywa, a im blizej wieczoru nabial, mieso.

5. ZAKUPY NIGDY NA GLODNIAKA.
Na zakupy nie chodz o glodzie. Wtedy mamy ochote na wszystko i jest spora szansa, ze kupimy cos niezbyt zdrowego.

6. JASNEMU PIECZYWU MOWIMY NIE!
Jasne pieczywo, makarony, maki zamienmy na ciemne pelnoziarniste. Poza tym, ze pelnoziarniste zawieraja wiecej wartosci odzywczych, to i syca na dluzej, bo wolniej sie trawia.

7. ZREZYGNUJ Z CUKRU.
Cukier zamienmy na zdrowsze odpowiedniki, takie jak stewia, ksylitol, erytrytol, miod. Cukier jest winowajca wielu chorob.

8. UNIKAJ SLODZIKOW.
Mimo, ze slodziki (aspartam) maja zero kalorii, to udowodniono, ze sa rakotworcze. Uwazajmy na produkty typu light i tzw. zero cukru, bo najczesciej slodzone sa wlasnie slodzikami.

9. NIE LICZ KALORII.
Po co liczyc kalorie i sie dodatkowo zadreczac? Kazdy posilek jest wtedy obsesyjnie analizowany. Jesli bedziesz sie stosowac do tych zasad, nie bedzie potrzeby, aby liczyc kalorie.

10. MALY TALERZ.
Posilki nakladajmy na mniejszy talerz, a nie na polmiski, wiadra i koryta ;) Jemy oczami. Widzac kope jedzenia na talerzu wiemy, ze sie najemy. A ze talerz bedzie mniejszy, mamy pewnosc, ze nie zjemy za duzo ;)

11. OGRANICZ MIESA I WEDLINY.
Badania wykazaly, ze czerwone mieso ma dzialanie rakotworcze. Do tego, jak to mieso ma do siebie, mocno zakwasza organizm. Nie mowie, aby w ogole go nie jesc, bo w miesie znajdziemy sporo wartosci odzywczych, ale nalezy je ograniczyc. Ja swinie w ogole wyeliminowalam. Wolowina pojawia sie maksymalnie raz w tygodniu. Najlepiej przerzucic sie na ryby, drob, krolika.

12. MIESO JEST DODATKIEM.
Wazna zasada, dzieki ktorej nie musisz liczyc kalorii. Przygotowujac posilki, mieso ma byc traktowane jako dodatek, a nie glowny skladnik dania. Na talerzu mieso powinno zajmowac 1/4, a nie ze mamy schaboszczaka na pol talerza, badz jeszcze lepiej ;) Reszta to warzywa, makarony, ryz itd.

13. JEDZ ZUPY.
Czesto slysze, ze ktos nie je zup, bo sa tluste. No jasne, ze sa tluste skoro gotujemy je na miesie. A przeciez zupy mozna gotowac na wywarach tyko warzywnych. Ja tak robie od dluzszego czasu i niespecjalnie widac roznice w smaku. Zamiast miesa dodaj 1-2 lyzki oliwy z oliwek.

14. WYBIERAJ ZDROWE TLUSZCZE.
Maslo, margaryne, smalec zamien na zdrowe oleje. Wiadomo wszystko z rozsadkiem. Przykladowo na oleju smazymy, a nie w nim topimy. Do wyboru jest cala gama olei z ktorych kazdy ma jakies dodatkowe wlasciwosci. Na przyklad olej z pestek dyni ma dzialanie odrobaczajace, a olej kokosowy wspomaga odchudzanie.

15. OGRANICZ SMAZENIE.
Zamiast smazyc, czesciej gotuj i piecz. Jak juz smazyc, to nie topic w oleju. Kupic dobra patelnie, a wtedy bez problemu usmazymy cos na kilku lyzkach oleju.

16. ZREZYGNUJ Z GOTOWCOW.
Zrezygnuj z wysokoprzetworzonej zywnosci i gotowych obiadkow, ktore tylko wysypiesz z torebki i juz gotowe. Sa tak naszprycowane chemia, ze az sie ona bokami wylewa. Mowisz, ze nie masz czasu gotowac? Po pierwsze dobra organizacja. Znajdz jeden luzniejszy dzien i ugotuj wiecej, a nastepnie zamroz. Mrozenie jest jedna z najlepszych form przechowywania zywnosci, podczas ktorej nie traci sie praktycznie w ogole wartosci odzywczych. Po drugie. Mozesz tworzyc dania nie pochlaniajace tyle czasu, wystarczy ruszyc glowa. Np. jajko sadzone, makaron i pokrojony pomidor skropiony oliwa. Nie powiesz mi, ze pol godziny nie znajdziesz ;)

17. OWOCE ZAMIAST SLODYCZY.
Zrezygnuj ze slodyczy. Gdy dopadnie Cie chec wyrwania z reki jakiemus dziecku batonika ;) zjedz garsc suszonych owocow, np. rodzynek lub zjedz banana. Ewentualnie przygotuj sobie zdrowe slodycze. Przepisy na placuszki, ciasteczka, salatki owocowe znajdziesz u mnie na stronce, ale jest tez ich mnostwo w internecie. Podpowiedz jak oduczyc sie jesc slodycze znajdziesz tutaj ---> Jak oduczyc sie jesc slodycze.

18. ZOLTE SERY I SMIETANA A SIO!
Zolte sery zamien na biale (twarogi, mozarella, feta), a smietane na jogurt naturalny. Unikaj gotowych slodkich jogurtow, bo maja one sporo cukru. Swoj wlasny mozesz przygotowac w kilka minut z jogurtu naturalnego i owocow.

19. ZREZYGNUJ Z GOTOWYCH SOSOW.
Zrezygnuj z keczupu, majonezow, musztardy lub przynajmniej ogranicz je maksymalnie. Smaczny sos czosnkowy przygotujesz z jogurtu naturalnego, zabku czosnku, soli, pieprzu i oregano.

20. CZARNA KAWE ZAMIEN NA INKE.
Zamien czarna kawe na inke, ktora ma wiele wlasciwosci zdrowotnych i nie zakwasza i nie odwadnia organizmu. Jesli nie jestes w stanie, to przynajmniej ogranicz kawe czarna. Wiecej informacji o kawie zbozowej znajdziesz tutaj ---> Kawa zbozowa zwana inka.

21. OGRANICZ UZYWKI.
Chyba nie musze mowic dlaczego nalezy zrezygnowac z papierosow, alkoholu itp.? Jak juz pijesz, to sporadycznie i nie szukaj sobie co rusz okazji w stylu - O dzisiaj piatek to trzeba sie napic ;)

22. DETOKS.
Raz na kilka miesiecy przeprowadz kuracje oczyszczajaca. Oczysci ona organizm ze zlogow i zalkalizuje. Przepis na moja kuracje znajdziesz tutaj ----> Kuracja oczyszczajaca.

23. JEDZ NASIONA I ORZECHY.
Wprowadz do swojej diety roznego rodzaju nasiona i orzeczy (migdaly, orzechy, siemie lniane, nasiona chia itd). To zrodlo mnostwa witamin i soli mineralnych. Dzieki nim bedziesz miec piekne wlosy i paznokcie, cera sie poprawi, a i np. jedzac siemie lniane skoncza sie Twoje problemy z wyproznianiem.

24. LEKI TYLKO WTEDY, GDY MUSISZ.
Ogranicz stosowanie lekow. Pamietaj lecza nas, ale maja tez sporo negatywnego wplywu na nasz organizm. Stawiaj na tzw. domowe sposoby. Jest mnostwo naturalnych lekow, ktore postawia Cie na nogi. Gdy sie przeziebisz nie siegaj po reklamowke lekow. Przygotuj sobie np. syrop z cebuli, pij mleko z czosnkiem i miodem oraz sok z czarnego bzu, inhaluj sie olejkiem cytrynowym. Sa tysiace bezpiecznych opcji, ktore dzialaja. I przestan ogladac te reklamy w telewizji o lekach. Lek na goraczke, lek na zgage, lek na watrobe, lek za przeproszeniem na pierdzenie. Przez te reklamy wylacza nam sie myslenie, a interes farmaceutyczny sie kreci.
Dodatkowo czytaj sklady kosmetykow. Stawiaj na te bardziej naturalne. Wiele z tych drogeryjnych szkodzi zamiast pomagac.

Czy chcesz czy nie, jestes tym co jesz i  najwyzsza pora to sobie uzmyslowic. Chcesz pieknie i szczuplo wygladac, mniej chorowac, miec w sobie niespozyte poklady energii i kazdy dzien witac z usmiechem na twarzy? To na co czekasz? Wszystko masz podane jak na tacy. A jesli znajdujesz tysiace wymowek, znaczy, ze tak naprawde wcale tego nie chcesz.

sobota, 14 listopada 2015

CIASTECZKA OWSIANO-BANANOWE (MIEKKIE).

Naszlo mnie dzisiaj  na cos slodkiego. Pomyslalam, ze moze zrobie ciasteczka owsiane. Przegladnelam co mam w szafce i okazalo sie, ze bedzie z czego zrobic :) Lepsze to; niz leciec po snickersa do sklepu ;)


Co bedziemy potrzebowali?

- 1 lyzka miodu
- 1 lyzka oleju kokosowego
- platki owsiane
- platki migdalow
- siemie lniane
- preparowany amarantus
- slonecznik
- rodzynki
- wiorki kokosowe
- 1 banan

Ilosci przy platkach owsianych, migdalowych itd. nie podalam, bo to wedle gustu, kto jakie skladniki najbardziej lubi. Po prostu po dodaniu wszystkich skladnikow, masa ma byc zbita, ale nie rozsypywac sie zbytnio.

Wykonanie.
Ugniatamy banana; np. widelcem. Dodajemy miod i olej. Mieszamy. Dodajemy wszystkie pozostale skladniki i dobrze mieszamy, aby wszystko sie ladnie polaczylo. Lyzka nakladamy w papilotki do muffinek, tak gdzies do polowy wysokosci. Nie powinny ciasteczka po prostu byc za grube. Jak ktos chce, mozna wylozyc na papierze do pieczenia i lyzka uformowac ciasteczka. Pieczemy w temperaturze 160 stopni przez okolo 20-25 minut.

pi膮tek, 13 listopada 2015

KAKAOWE PLACUSZKI PELNOZIARNISTE Z PRAZONYMI NASIONKAMI I SOSEM KOKOSOWYM.

Przyznam sie bez bicia. Posypalam je odrobina gorzkiej czekolady :P ale to z mysla o maluchach :) No dobra sama tez zjadlam haha :) Malo bylo wiec nie umre :) To ma byc na slodko jedzonko, wiec poslodzilam miodem i stewia (gdy ktos uzywa cukru, to uzyc cukier)



Co bedziemy potrzebowali?

Na placki:
- 3 jajka
- 0,5l wody
- 1 lyzka kakao
- 1 lzeczka oleju kokosowego
- 2 lyzki miodu
- 1,5 lyzki stewii
- 1 lyzka jogurtu naturalnego
- 1 lyzeczka proszku do pieczenia
- 350g maki pelnoziarnistej
- prazone platki owsiane i platki migdalow (po 3 lyzki), slonecznik i siemie lniane (po 2 lyzki)

Na sos kokosowy:
- 6 lyzek mleka
- 3 lyzki wiorkow kokosowych
- 4-5 lyzek jogurtu naturalnego
- 1,5 lyzki stewii (sos ma byc slodki)

Posypka (opcjonalnie):
- czekolada gorzka


Wykonanie.
Prazymy na suchej patelni migdaly, platki owsiane, slonecznik i siemie lniane. Od czasu do czasu mieszamy, aby sie nie przypalaly. Do miseczki dajemy jajka, kakao, olej kokosowy, miod, jogurt,, stewie/cukier i mieszamy. Wlewamy wode i znowu mieszamy.  Teraz wsypujemy make z proszkiem do pieczenia. Dokladnie wymieszac i dodac prazone nasiona z platkami. Smazymyz obu stron na patelni bez tluszczu. Nakladamy lyzka ciasto. Do miseczki dajemy wiorki kokosowe, mleko i stewie i miksujemy przez chwile. Dodajemy jogurt i mieszamy juz tylko lyzka. Sos gotowy.
Placuszki polewac sosem i posypywac czekolada jesli ktos ma ochote. SMACZNEGO!

Nutka :)

KREWETKI W SOSIE PAPRYKOWO-POMIDOROWYM Z KUKURYDZA I RYZEM.

Dzisiaj przyszla pora na krewecie, ulubione morskie stworki mojego meza :) Przygotowalam je w sosie paprykowo-pomidorowym, ktory nie jest zageszczany zadnymi zbednymi dodatkami, typu zasmazki czy maka. Mysle, ze danie zasmakuje kazdemu, kto po prostu lubuje sie w owocach morza.



Co bedziemy potrzebowali?

- krewetki (ja mialam mrozone)
- papryka czerwona
- 4 pomidory lub puszka pomidorow
- 2 duze cebule
- 4 zabki czosnku
- ryz
- olej ( w moim przypadku oliwa z oliwek)
- pol puszki kukurydzy
- 1 lyzka jogurtu naturalnego
- lubczyk
- slodka papryka
- pieprz
- sol
- bazylia
- natka pietruszki
- stewia (lub cukier)


Wykonanie.

--- Sos.
Do garnuszka  dajemy pokrojone pomidory, papryke, cebule i przecisniete przez praske 3 zabki czosnku, 1 lyzke oliwy. Zalewamy szklanka wody i gotujemy do miekkosci, doprawiajac sola, odrobina pieprzu, slodka papryka, lubczykiem, i odrobine stewia. Gdy zostaje zbyt duzo wody to ja odparowujemy. Nie moze byc jej zbyt duzo, zeby sos nie byl rzadki. Gdy warzywka sie ugotuja i nieco przestygna dodajemy lyzke jogurtu i posiekana natke pietruszki. Calosc blendujemy. Wrzucamy kukurydze i mamy gotowy sosik.





--- Ryz.
Ryz gotujemy w osolonej wodzie. Chyba nie musze tlumaczyc jak to sie dokladnie robi :D Jak ktos nie wiem, to niech zerknie na opakowanie :D

--- Krewetki.
 Na patelnie dajemy ze 2 lyzki oleiwy. Wrzcamy rozmrozone krewecie. Odrobine doprawiamy je sola i wrzcamy przecisniety przez praske 1 zabek czosnku. Krewetki sa gotowe jak sie ladnie pozamykaja w takie koleczka, jak na zdjeciu ponizej.


Na talerz dajemy ugotowany ryz. Kladziemy kilka krewetek i polewamy sosem. Mozna calosc jeszcze posypac posiekana natka pietruszki. SMACZNEGO!


艣roda, 11 listopada 2015

OCET JABLKOWY NA ODCHUDZANIE, TRADZIK, GRYPE, MDLOSCI I NIE TYLKO.



Kilka dni temu podawalam Wam przepis na kuracje oczyszczajaca z dodatkiem octu jablkowego i obiecalam, ze cos wiecej o nim napisze. Dzisiaj przyszla pora, aby opowiedziec Wam o jego wlasciwosciach i zastosowaniu.
Przepis na moja kuracje oczyszczajaca znajdziecie tutaj ---> Kuracja oczyszczajaca z octem jablkowym

PRZYPOMINAM, ZE OCTU JABLKOWEGO NIE STOSUJEMY PRZY PROBLEMACH ZOLADKOWYCH, WRZODACH, PROBLEMACH Z WATROBA. I TRZEBA PRZESTRZEGAC ZALECANYCH DAWEK ABY NIE SZKODZIC TYLKO POMAGAC.

Po niemiecku Apfelessig. Ja kupuje w Rossmanie za 1,5€



  

Glownymi skladnikami octu jablkowego sa pektyny, witamina E i potas. Zawiera on rowniez w mniejszym stezeniu wiele mineralow i witamin, takich jak potas, magnez, sod, fluor, chlor, zelazo, fosfor, krzem, miedz. witaminy A, C, E, P i z grupy B,
beta karoten, kwas mlekowy, cytrynowy i octowy.

---- Wlasciwosci octu jablkowego (tylko i wylacznie jablkowego) ----

- Leczy tradzik.
- Przeciwdziala bliznom.
- Dziala przeciwzmarszczkowo.
- Przyspiesza gojenie sie ran.
- Zmniejsza swiad po ukaszeniah owadow.
- Leczy grzybice stop i paznokci.
- Dziala przeciwlupiezowo i ogranicza ilosc wypadajacych wlosow.
- Wzmacnia odpornosc organizmu.
- Pomocny przy grypie i bolu gardla oraz plesniawkach.
- Obniza goraczke.
- Lagodzi zgage
- Wspomaga odchudzanie.
- Uniemozliwia efekt yo-yo.
- Ulatwia trawinie.
- Przyspiesza metabolizm.
- Zmniejsza ilosc przyswajanego tluszczu.
- Usprawnia perystaltyke jelit.
- Reguluje prace ukladu pokarmowego i wydalniczego.
- Obniza poziom weglowodanow.
- Obniza poziom cholesterolu.
- Stosowany przy anemii.
- Wspomaga leczenie zylakow.
- Zmniejsza dolegliwosci alergiczne.
- Pomaga usuwac toksyny z organizmu.
- Wyrownuje gospodarke kwasowo-zasadowa organizmu.
- Ma dzialanie antyrakowe.
- Poprawia stan u osob cierpiacych na zespol chronicznego zmeczenia.
- Zapobiega miazdzycy i nadcisnieniu.
- Poprawia stan naczyn krwionosnych.
- Poprawia koncentracje.
- Wplywa na dobry stan wzroku.
- Poprawa pracy miesni szkieletowych.
- Poprawia pamiec.
- Pomagaga przy zapaleniu stawow, dnie moczanowej.

---- Ciekawsze zastosowania octu jablkowego ----

- Tonik przeciwtradzikowy (100ml wody mineralnej + 5 ml octu. Przemywac 3 razy dziennie skore. Przechowywac w lodowce)

- Wzmacniajaca plukanka do wlosow (1l cieplej wody + 50ml octu. Po zabiegu zostawia sie wlosy mokre na 10 min. Nastepnie splukuje sie dokladnie pod biezaca woda)

- Oparzenia i poparzenia sloneczne (Przemywamy nierozcienczonym octem)

- Obrzek nog (Moczyc nogi w cieplej wodzie z dodatkiem 1 szklanki octu)

- Angina (Plukac gardlo 4x dziennie roztworem 2 lyzeczki octu + szklanka wody + opcjonalnie moid. Mieszanke polknac po wyplukaniu gardla)

- Bol glowy (Kompres namoczony w szklance wody z 2 lyzeczkami octu i 2 lyzeczek miodu. Kladziemy na kark lub czolo)

- Nudnosci i wymioty (Wypic pol szklanki przegotowanej wody z lyzeczka octu)

Ocet jablkowy ma jeszcze wiele innych zastosowan, ktorych zjadziecie mnoooostwo w internecie

KURACJA OCZYSZCZAJACA Z OCTEM JABLKOWYM PLUS POPRAWA ODPORNOSCI.


KURACJA OCZYSZCZAJACA I NA POPRAWE ODPORNOSCI.

Wracam do mojego porannego "drinka" pitego na czczo. Slyszeliscie pewnie o piciu szklanki wody z cytryna? Tez swietny sposob. Ja natomiast stawiam tez na OCET JABLKOWY. Pewnie nie wszyscy slyszeli o jego dobroczynnym dzialaniu. Postaram sie na dniach Wam o nim wiecej opowiedziec. 



A teraz przepis:
- 3/4 szklanki wody mineralnej niegazowanej
- wycisniety sok z polowki cytryny
- lyzka octu jablkowego (innego octu nie mozna uzywac) - kupuje w Rossmannie, ale mozna przygotowac samemu.
- pokrojony plasterek imbiru
 - lyzeczka miodu

Wymieszac i wypic na czczo jakies pol godziny przed sniadaniem. Nie wskazane tylko dla osob z wrzodami i problemami zoladkowymi. Kuracja powinna trwac okolo 2 miesiace. Ja stosuje 3 razy w roku. Do smaku trzeba sie przyzwyczaic. Jak ktos lubi tanie wina, to bedzie dla niego pychotka haha :P

wtorek, 10 listopada 2015

ZUPA KREM Z DYNI



Spacerek zaliczony z dzieciaczkami, wiec wzielam sie za gotowanie mojej jednej z ulubionych zup. Zupka krem z dyni. Pyszna jest. Kto nie jadl niech zaluje ;)


Co bedziemy potrzebowali:

- dynia oczywiscie ;)
- 4 duze marchewki
- 2 cebule
- 1 duzy zabek czosnku albo 2 male
- 2 lyzki jogurtu naturalnego
- 2 lyzki oliwy z oliwek
- lubczyk
- sol
- pieprz 
- galka muszkatulowa
- sok z cytryny 
- natka pietruszki


Wykonanie.


Obieramy wszystkie warzywa i kroimy w kostke. Nie musi byc rowna, bo i tak bedziemy to blendowac. Do garnka wrzucamy wszystkie warzywa oprocz dyni. Dodajemy oliwe i zalewamy woda. Dodajemy lubczyk i przecisniety czosnek przez praske. Doprawiamy nieco sola i pieprzem. I gotujemy. Jak juz sie warzywka zaczynaja robic lekko miekkie, dorzucamy dynie i gotujemy az wszystko bedzie juz miekkie. Calosc blendujemy. Doprawiamy sola, pieprzem, galka i sokiem z cytryny. Dodajemy jogurt i natke pietruszki. Zupke mozna podawac z grzankami, groszkiem ptysiowym, makaronem, ziemniakami, ryzem itd. A ja zjadlam bez niczego bo tak lubie :D Smacznego!


niedziela, 8 listopada 2015

Ryba po grecku w wersji fit. Ryba w warzywach.


Dawno rybki nie jadlam, wiec przyszla na nia pora. Tak sobie pomyslalam, ze moze rybka po grecku, ale nie chcialam jej smazyc. I tak sobie mysle i mysle i postanowilam, ze tylko ja posole i wrzuce do piekarnika, a nie jak w oryginale, ze usmaze. Wyszlo smakowicie.



Co bedziemy potrzebowali:


- ryba filet ( ja mialam okonia 6 sporych filetow)
- marchewka 5szt.
- pietruszka 2szt.
- seler (maly kawalek)
- 2 cebule
- 3 zabki czosnku
- sok z polowy cytryny
- puszka pomidorow
- oliwa z oliwek 2 lyzki
- sol
- pieprz
- 3 liscie laurowe
- 4 ziela angielskie
- lubczyk
- nac pietruszki
- stewia/cukier


Wykonanie.
Fileta doprawiamy sola, i wkladamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na jakies 20 minut

Wszystkie warzywa trzemy na tarce. Ja wszystkie wrzucilam do robota, wiec nie musialam sie bawic dodatkowo w krojenie cebuli i miazdzenie czosnku. Jesli macie jedynie do dyspozycji tarke, to zetrzec na duzych oczkach marchewke, seler i pietruszke. Cebule drobno pokroic i czosnek przecisnac przez praske.
Wszystkie warzywka wrzucamy do garnka lub na gleboka patelnie. Dajemy 2 lyzki oliwy, wrzucamy ziele angielskie, liscie laurowe, lubczyk i wlewamy puszke pomidorow. Zalewamy calosc szklanka wody i dusimy pod przykryciem do miekkosci od czasu do czasu mieszajac. Gdy warzywka sa juz miekkie, dodajemy sok z cytryny i doprawiamy sola i pieprzem oraz jesli ktos uwaza, ze jest nieco za kwasne to stewia/cukrem. Dusimy wszystko jeszcze przez 5 minut. Na koniec wsypujemy drobno posiekana natke pietruszki. Ryba juz sie pewnie upiekla, wiec wyjmujemy ja z piekarnika i do czego tam sie chce (ja uzylam naczynie zaroodporne) wkladamy na dno kilka filetow. Nastepnie nakladamy na rybke warzywka. I tak lecimy warstwami. Rybka, warzywa, rybka, warzywa. Danie mozna jesc na cieplo lub na zimno. Smacznego!




U nas dzisiaj jako obadek :D Dla czterech osob w tym 2 dzieci wyjdzie obiad na 2 dni.

Nutka oczywiscie ;) Dubstep tym razem.



 

艣roda, 4 listopada 2015

Zapiekanka z makaronu pelnoziarnistego z warzywami i mozarella.



Zrobilam szybkie rozeznanie co mam w lodowce i stwierdzilam, ze zas cos musze wyczarowac albo leciec do sklepu tylko po mieso. Jako, ze nie lubie robic malych zakupow, bo wyjscie u mnie to nie wyjscie tylko  wyprawa. Trzeba wyszykowac dzieci i tarabanic sie z wozkiem. Wiec jak mam isc tylko po jedna rzecz to mi sie nie chce. Tak wlasnie powstala zapiekanka z makaronu pelnoziarnistego z warzywami i serem mozarella.

Co bedziemy potrzebowali.
- makaron pelnoziarnisty ze 250g
- marchewki zalezy jakie duze ale tak ze 3-4
- cebule 2
- czosnek 2 zabki
- pol puszki kukurydzy
- ser mozarella (1-2 kulki)
- platki migdalow do posypki
- szczypior
- siemie lniane 1 lyzeczka
- sol
- pieprz
- bazylia
- curry

Wykonanie.
Gotujemy makaron w osolonej wodzie. W czasie jak sie gotuje podsmazamy na patelce cebulke z czosnkiem. Dorzucamy po chwili papryke i na koncu marchewke. Doprawiamy sola, pieprzem i curry. Wsypujemy siemie lniane. Dodajemy odrobine wody  i dusimy jeszcze chwilke az marchewka zrobi sie miekka. Odcedzamy makaron, ktory pewnie juz sie ugotowal i wrzucamy do naczynia zaroodpornego. Na makaron kladziemy warzywka z patelki lacznie z ta niewielka iloscia wody, ktora pozostala. Ukladamy pokrojona w plasterki mozarelle. Posypujemy oregano i platkami migdalow. Wkladamy do piekarnika nagrzanego do okolo 180 stopni. Zapiekanka jest gotowa gdy ser sie rozpusci i lekko zrumieni czyli okolo 15-20 minut. Wyjmujemy, nakladamy na talerz i posypujemy swiezym pokrojonym szczypiorkiem.





JAK ODUCZYC SIE JESC SLODYCZE LUB OGRANICZYC ICH ILOSC SPOZYWANIA?


Podam 10 moich zasad, do ktorych sie stosowalam i dzieki nim oduczylam sie jesc slodycze. Dodam, ze u mnie dzien bez snickersa byl dniem straconym :D W weekendy natomiast, zawsze mielismy zakupiony caly arsenal slodyczy. Czekolady moje ukochane, ciasteczka roznego rodzaju, cukierki, zelki itd. Za czekolade moglabym zabic haha ;) Cukier silnie uzaleznia, stad problem w pozbyciu sie slodyczowego nalogu. Ale da sie! Na dzien dzisiejszy, zdarza mi sie zjesc cos slodkiego, ale to raz czy 2 razy w miesiacu i to z mojego wlasnego wyboru, bo stwierdzilam ze sobie kupie, a nie dlatego, ze nie moglam sie oprzec.

10 ZASAD!

1. Jesli nie dostosujesz sie do drugiej zasady, to w ogole nie zaczynaj, bo nie ma sensu sie fatygowac ;)

2. CHECI! Trzeba tego chciec. Ale nie na zasadzie ''Chcialabym nie jesc slodyczy'', tylko ''Chce nie jesc slodyczy''. Marzenie o czyms, a podjecie wyzwania, to dwie rozne sprawy.

3. Pozbadz sie wszystkiego slodkiego, co masz w domu. Prosta zasada nie mam, nie zjem.

4. Nie kupuj slodyczy. Nie kupie, to nie zjem, bo nie bede miala :D

5. Na zakupy chodz najedzona/-y, bo wtedy latwiej sie oprzec slodyczom, aby ich nie kupic.

6. Nie wykluczaj ze swojej diety owocow, bo bez nich ciezko bedzie sobie poradzic.

7. Codziennie najlepiej do poludnia zjedz jakiegos owoca. Przygotuj smoothie, salatke owocowa lub cos innego owocowego.

8. W chwilach glodu cukrowego, gdy chodzisz po chalupie i przekopujesz wszystkie mozliwe miejsca, gdzie moglyby sie ukryc jakies slodkosci, zjadamy na szybko banana lub garsc rodzynek, zurawiny czy innych suszonych owocow.

9. Zasada ta tyczy sie tylko kobiet :D Przed miesiaczka miej w domu pelen zestaw owocow.

10.Gdy masz w domu dzieci i chcesz, aby nie odberac im tej slodkiej przyjemnosci, to kupuj dziecku cos czego mu nie zjesz, bo bedzie mu przykro. Np. jajko niespodzianka. Przeciez nie zjesz mu tej niewielkiej ilosci czekolady, bo Ciebie znienawidzi :D



I to by bylo w sumie na tyle. Na poczatku jest ciezko nie bede ukrywala, ale da sie przetrwac. Pod jednym warunkiem. Ze bedziesz sie stosowac do tych zasad. Ewentualnie zlosliwa druga polowke, ktora nie planuje przestac jesc slodyczy opierniczyc, ze ma Ciebie nie kusic i nie jesc w Twojej obecnosci :D Ciezko bedzie przez okolo 2 miasiace. Tak u mnie przynajmniej bylo. Pozniej z kazdym dniem bedzie juz latwiej, a Ty uwolnisz sie od tego przyjemnego nalogu. Polecam rowniez zmienic forme slodzenia z cukru, ktory ma niezwykle zle dzialanie na nasz organizm na miod, ksylitol lub stewie. Nie uzywac slodzikow, ktore sa rakotworcze i pchaja je wszedzie, gdzie sie tylko da. Nawet do produktow light czy tez zero cukru. Fakt cukru nie zawieraja, ale za to slodziki sa. Do tematu ograniczania slodyczy tez mozna podejsc stopniowo. Czyli raz w tygodniu w pierwszym miesiacu pozwalamy sobie na jakias drobna slodkosc. Ale tylko raz w tygodniu i ma to byc cos malego a nie cala tabliczka czekolady :D W nastepnym miesiacu raz na 2 tyg. W kolejnym juz mozna sobie w ogole darowac.

ZYCZE POWODZENIA ZDETERMINOWANYM!

wtorek, 3 listopada 2015

Bulki pelnoziarniste ze slonecznikiem, platkami owsianymi i nasionkami chia.


Z czystego lenistwa upieczone buleczki pelnoziarniste, bo mi sie do sklepu po chleb isc nie chcialo. Wyszlo 11 sztuk. Przepis gdzies kiedys wygrzebalam w necie i odrobine przerobilam. Buleczki upieklam dzisiaj pierwszy raz. Wyszly jak dla mnie smaczne. Tylko skorka jest bardzo chrupiaca i nie wiem czy za dlugo byly w piekarniku czy po prostu musza chwilke jeszcze polezec. Mimo to i tak sa zjadliwe i bardzo sycace, bo nie sa dmuchane jak sklepowe bulki. Przynajmniej wiem co dodalam i nie musze sie zastanawiac czy mi tu bulki karmelem podbarwili ;)

Co bedziemy potrzebowali.

- woda 400ml
- maka pelnoziarnista 500g (Vollkorn)
- drozdze 20g swiezych lub paczuszka sypkich (Hefe)
- 10g soli ale nastepnym razem dodam raczej 8g
- 15ml oliwy z oliwek (oryginalna wersja 10g masla)
A te skladniki juz dorzucilam od siebie:
- 3 lyzki platkow owsianych
- 5 lyzek slonecznika
- nasionka chia do posypki

Wykonanie.

 Wsypujemy make do miseczki, platki i slonecznik. W wodzie rozpuszczamy drozdze i wlewamy do maki. Zostawiamy tak na jakies 15 minut w cieplym miejscu. Po tym czasie dosypujemy sol, wlewamy oliwe i wszystko dokladnie mieszamy i zagniatamy ciasto. Gdy ciasto juz wyrobmy przykrywamy sciereczka i zostawiamy na 20 minut aby nieco wyroslo.
Znowu ugniatamy ciasto ale tylko przez chwilke i formujemy buleczki, ktore kladziemy na blaszke z papierem do pieczenia (mozna tu zostawic je jeszcze na chwilke aby podrosly) i wkladamy do piekarnika nagrzanego do 220 stopni na 20-25 minut. Ja pieklam 25 minut ale nastepnym razem skroce o jakies 3 minutki. I gotowe.

Okazalo sie ze buleczki musialy chwilke polezec i skorka zrobila sie miekka ;)



Ja zjadlam 2 z lososiem, pomidorkiem, korniszonem i szczypiorkiem i sie najadlam okropnie. Sycace sa.




Nutka na dzisiaj ATB - Ecstasy




poniedzia艂ek, 2 listopada 2015

Olej kokosowy tloczony na zimno. Wlasciwosci i zastosowanie.







OLEJ KOKOSOWY (Kokos-枚l) ale tylko tloczony na zimno (kaltgepresst). Ja kupuje w realu. Dokladnie ceny teraz nie pamietam ale cos kolo 3€ za 200ml. Mozna go znalezc na dziale z produktami z calego swiata.

WLASCIWOSCI I ZASTOSOWANIE:

--- W KOSMETYCE:
- silnie odzywczy i nawilzajacy balsam do ciala
- krem nawilzajacy i wygladzajacy (cera sucha i odwodniona)
- dziala antybakteryjnie wiec nadaje sie do cery tradzikowej (trzeba uwazac bo moze zatykac pory)
- chroni skore przed szkodliwym promieniowaniem filtr SPF 4-8
- ma dzialanie przeciwzmarszczkowe
- swietnie zmywa makijaz i nie uczula
- wybiela szkliwo zebow (stosowany jako plyn do plukania ust lub pasta do zebow)
- peeling do twarzy i ciala gdy zmieszamy go z soda oczyszczona, cukrem lub kawa
- moze byc stosowany jako antyperspirant (miesza sie go z soda oczyszczona)
- idealny do odbudowy zniszczonych wlosow (przepis na odzywke do wlosow juz Wam podawalam z dodatkiem tego oleju)
- jest przeciwlupiezowy
- pomaga w walce z rozstepami i cellulitem
- wspomaga leczenie zylakow
- swietny olejek do kapieli po ktorym juz nie trzeba dodatkowo balsamowac ciala
- olejek do mazasu
- zel do higieny intymnej nie podraznia

--- COS DLA MAMUSIEK I DZIECI:
- na zgage i nudnosci
- mozna stosowac do pielegnacji piersi i sutkow (kobiety karmiace)
- pomaga w walce z rozstepami i cellulitem
- idealny na odparzenie dla dzieci
- dodawany do kapieli nawilza i pielegnuje skore dzieci (nie trzeba juz pozniej dziecka ani oliwkowac ani balsamowac i wcierac w nie chemii)

--- WLASCIWOSCI ZDROWOTNE:
- wspomaga ODCHUDZANIE zwlaszcza tzw. oponki (nie zostaje zamieniony w tkanke t艂uszczowa, lecz jest od razu wykorzystywany do produkcji energii, czyli przyspiesza przemiane materii - zaleca sie 2 lyzki dziennie)
- zapobiega prochnicy i wzmacnia szkliwo
- zwlacza grzybice stop
- lagodzi ukaszenia owadow
- lagodzi poparzenia sloneczne
- zapobiega cukrzycy
- ma dzialanie antybakteryjne
- wzmacnia odpornosc
- wskazany przy przeziebieniu i grypie
- lagodzi katar alergiczny (mozna go aplikowac do nosa)
- na zgage i nudnosci
- lagodzi infekcje uszu
- lagodzi bole miesni
- dziala znieczulajaco np. przy bolu zebow, leczeniu hemoroidow
- wspomaga leczenie luszczycy, zapalenie skory
- przyspiesza gojenie sie ran
- usprawnia dzialanie tarczycy
- zapobiega chorobom Parkinsona i Alzheimera
- wspomaga leczenie padaczki
- zapobiega chorobom serca, miazdzycy
- obniza poziom cholesterolu

--- W KUCHNI:
- nadaje sie do smarowania pieczywa
- do smazenia
- dociast, tortow, deserow
- do sosow salatkowych
- do salatek owocowych
- do szejkow, smoothies

--- W GOSPODARSTWIE DOMOWYM:
- usuwa gume do rzucia z dywanu
- mozna nim czyscic skorzane ubrania
- idealny do polerowania skorzanych mebli
- mozna nim nablyszczac liscie roslin doniczkowych
- do polerowania drewnianych mebli
- do czyszczenia srebrnych sztuccow
- do smarowania strun gitarowych

Tort czekoladowy Angry Birds.


Moze nie jest idealny, ale wyszedl smaczny i co najwazniejsze synek byl przeszczesliwy, gdy zobaczyl ptaszorka :D

Co bedziemy potrzebowali.


1. Biszkopt:
- 5 jajek
- 3/4 szklanki cukru
- 3/4 szklanki maki
- 1,5 lyzki kakao
- 1 lyzeczka proszku do pieczenia


2. Masa do przekladania:
- 1 litr smietany 30%
- 30 dkg bialej czekolady (gdyby ktos nie wiedzial 30dkg to 300g :D )
- 20 dkg mlecznej czekolady
- 10 dkg gorzkiej czekolady
- 3/4 szklanki mleka
- smietanfix opcjonalnie


3. Poncz:
- 3/4 szklanki wrzacej wody
- 2 lyzeczki kakao
- 1 lyzeczka cukru

4. Dekoracja:
 - masa marcepanowa:
  -- czerwona
  -- biala
  -- zolta
  -- barwniki spozywcze gdy nie znajdziemy kolorowych mas marcepanowych wtedy zabarwimy biala
- brazowy mazak cukrowy do dekoracji
- platki czekoladowe do posypki
- srebrne kuleczki

Wykonanie.

Biszkopta i dekoracje Angry Birds przygotowalam dzien przed urodzinami, a calego torta wykonywalam rano w dniu urodzin.

- Biszkopt -

Ubic bialka na sztywna piane. Dodac cukier, zoltka i wymieszac lyzka. Nastepnie dodac make, kakao i proszek do pieczenia. Dokladnie wymieszac i wylac do wysmarowanej tortownicy u mnie 26cm srednicy. Wlozyc do nagrzanego do 175 stopni piekarnika i piec okolo 25 minut. Jesli nie chcemy aby boszkopt byl zapadniety to po wyjeciu go z piekarnika stawiamy dnem do gory i tak niech stygnie. Pozniej przekroic go nalezy na 3 czesci.

- Masa -

Beda 2 masy wiec szykujemy 2 miseczki. Do jednej dodajemy pokruszona drobno biala czekolade i zalewamy polowa goracego mleka. Mieszamy aby sie rozpuscila i zostawiamy do ostygniecia. Do drugiejmiseczki dodajemy tak samo podrobiona mocno czekolade mleczna i gorzka (ja zawsze tarkuje) z zalewamy pozostala iloscia mleka rowniez goracego, rozpuszczamy, mieszamy i zostawiamy do ostygniecia. Teraz w trzeciej miseczce ubijamy 250ml smietany. Ja dodalam jeszcze smietanfix. Po ubiciu wlewamy do bialej czekolady i mieszamy by sie ladnie skladniki polaczyly.
To samo robimy z pozostala iloscia smietany. 250ml miksujemy i dodajemy do miseczki z ciemnymi czekoladami. Mieszamy i gotowe.

- Przekladanie torta - 

 Spod torta nasaczamy ponczem. Nakladamy mase z bialej czekolady i przykrywamy drugim blatem. Smarujemy ciemna masa czekoladowa i nakladamy na to trzeci biszkopt. Nasaczamy ponczemy. Nakladamy na to ciensza warstwe balej masy. Nastepnie calosc pokrywamy ciemna masa lacznie z bokami. Chowamy do lodowki aby go zmrozic. Ja swoj schowalam do zamrazarki aby szybciej poszlo. Jak masa na wierzchu lekko stwardniala to wyjelam i wzielam sie za przyozdobienie. Zostanie pewnie troche masy do tortu, wiec tez mozna z niej zrobic jakies ozdobki na gorze.  O Angry Birds nie mowie, bo to juz wedle gustu przeciez kazdy dekoruje ;)

I jakas nutka na dzisiaj. Hmm.... O moze BT. Dawno tego nie sluchalam :)






pi膮tek, 30 pa藕dziernika 2015

MASA SOLNA - przepis.

MASA SOLNA.





Masa solna swietna jest do zabawy z dziecmi i nie tylko. Bardzo latwa w wykonaniu.

Co bedziemy potrzebowali:
- 1 szklanke maki
- 1 szklanke soli
- 1/2 szklanki wody
- barwniki naturalne badz gotowe (opcjonalnie)


Wykonanie.
Wsypac sol i make do misk i wymieszac. Pomalutku dolewac wode z barwnikiem (jesli go uzyc chcemy) i wyrabiac ciasto tak, aby bylo gladkie i dobrze polaczylo sie z barwnikiem.
Teraz lepimy z ciasta to na co mamy ochote. Gdy chcemy polaczyc ze soba 2 czesci, najlepiej posmarowac je odrobina wody. Latwiej bedzie je skleic. My wykonalismy z synkiem serduszko w ktorym odbilismy raczke. Pozniej wsadzlismy do piekarnika na 100 stopni, aby szybciej wyschlo. Ale w piekarniku bylo moze z 10 minut. Gdy nasze dzielo jest juz nieco suche mozna je pomalowac. Nam serduszko twardnialo przez 3 dni i sie zrobilo jak kamien.

czwartek, 29 pa藕dziernika 2015

Leczo z indykiem i kasza jaglana.

Leczo bardzo czesto gosci u mnie na stole. Tym razem przygotowalam je z indykiem i kasza jaglana. Inne opcje to np. z ryzem i cycuchem z kurczaka. Uwielbiam ten smak. Mozna najesc sie do syta, a ze zawiera bardzo duzo warzyw, a miesa jest w sumie niewielka ilosc to jest jest niskokaloryczne. Ostatnio znajomy zalapal sie na moje leczo i stwierdzil, ze jest pyszne. Nie ma co przydziobal ;)


Co bedziemy potrzebowali?

- piers z indyka zapomnialam zwazyc wiec nie powiem wagowo ile, ale mialam taki plat wielkosci    rozlozonej dloni o grubosci okolo 3cm
- 3 cukinie
- 2 papryki (u mnie zolta i czerwona ale moga byc dowolne, ewentualnie zielona ale jedna)
- ze 3 marchewki
- 2 pietruszki

- 2 cebule
- 3 zabki czosnku
- nac pietruszki
- pomidory w puszce
- siemie lniane jedna kopiasta lyzka lub 2 plaskie (jak ktos nie ma moze pominac)
- nasionka chia jedna lyzka (jak ktos ni ema moze pominac)
- oliwa z oliwek 2-3 lyzki
- kasza jaglana 4 lyzki kopiaste 
- sol nie bede mowc ile bo kazdy ma swoj smak 
- ziele angielskie 3-4szt. 
- liscie laurowe 2 szt. 
- slodka papryka kopiasta lyzeczka 
- ostra papryka szczypta 
- pieprz tez malutka szczypta 
-  bazylia plaska lyzeczka 
- oregano plaska lyzeczka 
- lubczyk ja dodalam swiezego pokrojonego drobno lyzeczke
- stevia/cukier dla poprawy smaku odrobinka

Wykonanie.

Wszystkie warzywa obieramy i kroimy w kosteczke. Ja nie podsmazam na patelce. Do garnka dodaje oliwe i na podgrzana wrzucam cebulke, czosnek przecisniety przez praske i chwilke smaze. Dorzucam pokrojona piers z indyka i chwilke jeszcze smaze.


Nastepnie dorzucam papryke, marchewke i pietruszke i zalewam woda.


Wrzucam wszystkie przyprawy razem z siemieniem i chia. Przykrywam i gotuje.



Gdy juz marchewka z pietrusza zaczynaja sie robic miekkie wlewam puszke pomidorow drobno pokrojonych (jesli ktos ma cale to rozdziabdziac je lyzka), przeplukana woda kasze jaglana i dorzucam pokrojona cukinie. Pilnowac aby wody nie bylo zbyt malo. W miare potrzeby uzupelniac, bo jak wiadomo kasza jaglana wode bedzie wciagala. Czesto mieszac, aby nie przywarlo do garnka.


 Gdy wszystko bedzie juz miekkie i kasza jaglana sie ugotuje to doprawic jeszcze w miare potrzeby sola i stewia/cukrem. Dosypac natke pietruszki i mozna wcinac. SMACZNEGO!


I nutka na dzisiaj ''Fall to Pieces''